Za nim zaczniesz czytać i oglądać zdjęcia to posłuchaj w tle... 🎶

Hollow Coves - Beauty in the Light

⛸️ Miejsce sesji: Lodowisko w Sopocie - KLIK

✨

Sesja zakochanej pary na lodowisku wymarzyła mi się w tym roku całkiem przypadkiem przeglądając pinteresta i wtedy oczywiście wiedziałam, że moja najbliższa sesja miłosna zimą musi odbyć się na lodzie choćby nie wiem co!⛸️❄️📷

Zaczęłam więc działać w tym temacie i w ten o to sposób poznałam moją kolejną parę czyli Asię i Michała. Asia trenowała kiedyś hokej i tym mnie przekonała, że świetnie odnajdą się w tej sesji z łyżwami bo i czasem zdarza się im randkować właśnie na lodowisku⛸️❄️

Chciałabym Wam takimi sesjami w dość nieoczywistych miejscach pokazać, że nie tylko sesje nad morzem/w parku czy też w lesie mogą wyjść ładnie i romantycznie. Warto czasem pójść o krok dalej i spróbować zrobić coś innego, co zapewni nam efekt wow na zdjęciach, a ja fotografując Was w niestandardowych miejscówkach czuję się bardziej spełniona jako fotograf, a Wy macie piękną, ciekawą sesje w miejscu nietuzinkowym :)

Z Asią i Michałem spotkaliśmy się w walentynkowy, słoneczny weekend o poranku w Sopocie. Mimo, że lodowisk w Trójmieście mamy nawet pod dostatkiem, to jazda na łyżwach pod gołym niebem piękniej się prezentuje niż tak na hali, dlatego padło na sopocki kurort ;)

Pogoda była piękna, aż za piękna :D Czasem musieliśmy walczyć z nadmiernymi promieniami słonecznymi i szukać cienia. Ale co by nie było lubię czasem takie świetlne wyzwania. Nie zawsze mamy wymarzone warunki do fotografowania, więc o każdej porze dnia trzeba umieć sobie z aparatem radzić 📷

Wkroczyliśmy na lodowisko zaraz po jego otwarciu. Z początku lekki chaos ponieważ ludzi było więcej niż się spodziewałam, ale potem chyba większość łyżwiarzy się zmęczyło po intensywnym jeżdzeniu w tę i we w tę i pojawiło się nareszcie sporo przestrzeni, co oczywiście nam sprzyjało! Nikt tak nam nie wchodził w kadr jak na początku i na spokojnie mogłam spełniać się w roli fotografa uwieczniając miłosne szaleństwa na lodzie Asi i Michała⛸️❄️🤍

Sami zobaczcie ile tam gorącej miłości było na lodowisku! Na szczęście tafla lodu trzymała się pod nimi do samego końca hihi 😁

Po intensywnym szaleństwie z łyżwami poszliśmy na mały spacerek pospacerować na placu Monte Cassino, skręcając w boczną, zaciszną uliczkę gdzie moje gołąbeczki mogli okazać sobie troszkę czułości i odpocząć po wyczynach na torze łyżwiarskim
🤍

Podobał Ci się ten post?
Żeby zawsze być na bieżąco zapraszam Ciebie do polubienia mnie na Facebooku i Instagramie📸
INSTAGRAM - KLIK
FACEBOOK - KLIK