Ślub w Gdańsku w czasie pandemii także może być piękny! #slowwedding

Za nim zaczniesz czytać i oglądać zdjęcia to posłuchaj w tle... 🎶

Salt Tree - She's The One

💖Miejsce ceremonii: USC Gdańsk - KLIK
🍃Miejsce sesji: Mariacka w Gdańsku - KLIK

✨

Ślub w czasach pandemii. Tylko Wy, Wasi świadkowie i fotograf.
Kameralniej i minimalistyczniej chyba się już nie da. Czy to możliwe? Czy to źle?
Pewnie, że nie! Można na to spojrzeć inaczej i obrać plusy danej sytuacji bez skupiania się na samych negatywach😉
Poza tym punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia ;)

Bo wiecie, nie dla każdego przecież jest tradycyjny ślub i wesele.
Mówią, że jest to najbardziej stresujące wydarzenie w życiu. Warto zadać sobie to pytanie czy serio musi tak być?

Organizując ten dzień całkowicie po swojemu, wyłamując się z pewnych tradycyjnych form i schematów oszczędzamy sobie nieprzyjemnego stresu z tego dnia czy już na samym etapie planowania. Organizacja ślubu i wesela potrafi sprawić, że nawet najspokojniejsze osoby zaczynają się niepotrzebnie martwić i szukać problemów, tam gdzie ich nie ma. A co jeśli zacznie padać albo będzie za duży upał? A co jeśli gościom nie spodoba się wystrój sali lub suknia ślubna?

Jest na to jedna rada. SLOW!
Nie martwcie się na zapas, po prostu zwolnijcie. Nie na każdą sprawę macie wpływ, ale jeśli wszystko co zrobiliście w organizacji ślubu i wesela jest zgodnie z Waszymi marzeniami, to zacznijcie cieszyć się sobą i tym wyjątkowym dla Was dniem.
Nigdy nie da się każdego zadowolić, a w tym szczególnym dniu to właśnie Wy jesteście najważniejsi. Jeśli tego dnia będziecie szczęśliwi, to każdy gość też będzie :)

Tak postanowili Ola i Adam. Pandemia wyszła im nawet na rękę i nie traktowali ją jako przeszkodę aby zawrzeć związek małżeński. Zawsze marzyła im się cicha i spokojna ceremonia bez wesela i przyjęcia.
Z pandemią czy bez niej zaplanowaliby swój dzień podobnie. Czyli skromna ceremonia w urzędzie, oni, świadkowie i zaufany fotograf, który uwieczni te ulotne, niezapomniane momenty.

A po ceremonii zamarzył im się plener na jednej z najpiękniejszych gdańskich uliczek. Wiecie gdzie? Oczywiście, że na Mariackiej! ✨ Tam odbyła się ich pierwsza randka w jednej klimatycznej kawiarence Cafe Kamienica. Tak się składa, że i ja bardzo lubię to miejsce!

Ucieszyłam, że to właśnie ja zostałam ich fotografem ślubnym i wykonam dla nich sesję ślubną na Mariackiej w Gdańsku bo nie ma nic piękniejszego jak fotografować Was w miejscu, które ma dla Was wielkie, sentymentalne znaczenie. Ujawniają się wtedy momentalnie piękne emocji i masa pozytywnych wspomnień...
W dodatku ulica Mariacka jest niezwykle fotogeniczna, a pandemia i okres poza sezonem ku temu sprzyja. Uliczka jest właściwie opustoszała. Nikt nie peszy, nie wchodzi psując w kadr.
Noo, warunki wprost idealne!😍

Na pytanie co planuje Ola i Adam po sesji ślubnej odpowiedzieli z uśmiechem: "Oczywiście pizza i Netflix!". To była ich wizja 'domowego wesela' spędzonego we dwoje :D Byli oboje bardzo szczęśliwi z tych planów, a to najważniejsze👌

Prawdziwy slowwedding, 100% po swojemu😁 I o to chodzi! Najważniejsze aby planując swój ślub słuchać głosu Waszych serc i nie musicie robić niczego czego nie czujecie, bo tak wypada, bo jest to konieczne, bo ktoś sobie coś o Was źle pomyśli itd.
Nie prawda! Nic nie musicie! A jak ktoś sobie coś pomyśli to niech myśli. To jego myśli, a ludzie zawsze będą myśleć :)

Bez spiny i na luzie!
Ola i Adam posłuchali co im w duszy gra i ich 9 kwiecień był dla nich dniem idealnym i najpiękniejszym bo spędzili go tak jak czują💖

Na koniec morał z tego taki, że..
Ślub i wesele to tylko dodatek do Waszego uczucia. Nie zapominajcie o tym.
Kierujcie się sercem i postawcie na emocje!

ślubcywilnygdańsk